Wywiad
Gdy przed obecnym sezonem Prezes Andrzej Suhs zadzwonił do mnie z wiadomością: „Kamil jest nasz”, byłem naprawdę zadowolony. Mimo, że nie znałem Kamila wcześniej, słyszałem wiele dobrego na jego temat. Teraz już wiem, że to niezastąpiony piłkarz, a prywatnie świetny i niezwykle wartościowy człowiek.
„Solidny, zaangażowany, przywódczy” - bez zastanowienia ocenia go trener Marek Słota.
Kamil Szyndzielorz - bo o nim mowa, dał się namówić na krótką rozmowę, do lektury której was serdecznie zapraszam.
Kamil, pierwsze pół roku w LZS Stary Ujazd za Tobą. Jak oceniasz ten okres ?
Bardzo dobrze, osiągnęliśmy świetny wynik po pierwszej rundzie, walczymy o awans i wszystko zmierza w dobrym kierunku. W drużynie panuje dobra atmosfera, bardzo mi sie podoba.
No właśnie, atmosfera. Mówi się, że bez niej nie ma sukcesu. Czy faktycznie stanowi ona o sile tej drużyny ?
Atmosfera w drużynie jest bardzo ważna, jeśli zawodnicy dobrze się ze sobą dogadują, później to przekłada się na boisku, każdy jest gotów wskoczyć za drugiego w ogień. Moim zdaniem siłą tej drużyny jest mieszanka doświadczonych zawodników, którzy grali w przeszłości na wyższych szczeblach rozgrywkowych z młodymi ambitnymi chłopakami, którzy chcą zaistnieć w seniorskiej piłce, na czele z wysoko mierzącym sztabem szkoleniowym.
I znowu płynnie przejdziemy do następnego pytania. W przerwie zimowej, do sztabu szkoleniowego dołączył Klaudiusz Paterok. Jakie korzyści dla drużyny i klubu może mieć ta decyzja zarządu?
Klaudiusz jest szanowanym zawodnikiem w środowisku piłkarskim. Ma duże doświadczenie i dobry kontakt z zawodnikami. Moim zdaniem, wraz z Trenerem Markiem będą się wzajemnie uzupełniać i stworzą zgrany duet na ławce trenerskiej.
Za wami solidnie przepracowany zimowy okres przygotowawczy, rozegraliście kilka sparingów z mocnymi rywalami. Czujesz, że Ty i drużyna jesteście gotowi na ligową batalię?
Zgadza się, okres przygotowawczy był długi i bardzo pracowity, rozegraliśmy sporo meczów kontrolnych, oczywiście boisko zweryfikuje ale sądzę że jesteśmy gotowi i każdy z nas czeka z niecierpliwością na pierwszy mecz.
OZPN właśnie podjął decyzję o odwołaniu spotkań w dniach 17 i 18.03 z uwagi na warunki pogodowe. W związku z tym, musimy jeszcze tydzień poczekać na inaugurację ligi. Takie decyzje zawsze mają swoich zwolenników i przeciwników. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
Osobiście bardzo nad tym ubolewam, po długiej zimie każdy chciałby już zagrać mecz o punkty, niestety pogoda płata figle i nic na to nie poradzimy. Takie warunki nie sprzyjają dobremu widowisku ani frekwencji na trybunach, mam nadzieję że w następny weekend już wybiegniemy na murawę.
Kwestia awansu jest już przesądzona?
Ależ skąd, w prawdzie mamy 11 punktów przewagi ale jest jeszcze sporo meczów do rozegrania, nie możemy popadać w samozadowolenie, przed nami jeszcze sporo pracy.
Podejrzewam, że patrzycie przede wszystkim na siebie i swoją grę, ale kto z trójki – Dobrodzień, Jaryszów, Krapkowice – będzie najgroźniejszym przeciwnikiem w lidze?
Moim zdaniem każdy mecz będzie ciężki, bo jak wiadomo każdy się spina na lidera. Musimy dać z siebie wszystko i wygrywać każdy mecz. Mam nadzieję że zapewnimy sobie awans jak najszybciej.
Znasz smak gry w wyższej klasie rozgrywkowej. Nie wszyscy kibice zdają sobie sprawę, że grałeś w II lidze. Przybliż nam trochę Twoją piłkarską historię.
Większość czasu spędziłem w Leśnicy. Tam dosyć wcześnie trafiłem do drużyny seniorów, grałem w 3 lidze. Później skorzystałem z szansy przejścia do Ruchu Zdzieszowice, który występował w 2 lidze. Tego okresu nie wspominam najlepiej gdyż przytrafiła mi się kontuzja. Później trafiłem do Chemika gdzie pod wodzą Trenera Latosika otarliśmy się o awans do 3 ligi. Potem przyszedł ciężki okres bo musiałem wyjechać za granicę i przez rok nie grałem w żadnym klubie. Nastąpiła reaktywacja Raszowej i działacze klubu w którym się wychowałem poprosili mnie o pomoc. Zrobiliśmy awans z klasy B do A i po dwóch latach trafiłem do Starego Ujazdu.
I oby przygoda ze Starym Ujazdem trwała jak najdłużej. Kamil, czego Ci życzyć ?
Przede wszystkim zdrowia, to najważniejsze i oczywiście awansu do klasy okręgowej oraz zdobycia Pucharu Polski, o który również walczymy.
I tego Tobie oraz drużynie życzę. Trzymam kciuk. Dzięki wielkie za poświęcony czas.
Dziękuję bardzo, pozdrawiam.
Rozmawiał cruelll
Komentarze